Reportaż portalu NV o przebiegu śledztwa w sprawie popełnionych przez Rosjan morderstw na cywilach z ziemi kijowskiej
«Тіла відвезли на пустир, облили пальним та підпалили».Як розслідують вбивства цивільних, скоєні росіянами на Київщині — репортаж NV
Ołeksandra Horczyńska
31 marca 2025, 19.11
Zdjęcie nr 1 Policjanci rozmawiają o konieczności ustalenia tożsamości rosyjskich żołnierzy, na których ciąży odpowiedzialność za popełnienie morderstw na cywilach w Buczy w 2022 roku. Fot. z archiwum Policji Narodowej Ukrainy
Stanem na marzec 2025 roku Policja Narodowa Ukrainy ustaliła, że w wymordowaniu cywilów w Buczy w 2022 roku brało udział ponad 2,5 tys. rosyjskich żołnierzy, którym można postawić zarzuty. 34 osoby już je usłyszały. Wobec siedmiu z nich toczy się postępowanie w sprawie o zabójstwo 24 cywilów. Do sądu skierowano akty oskarżenia przeciwko 17 Rosjanom, którym się zarzuca zamordowanie 12 osób. Jeden ze zbrodniarzy wojennych stanął przed sądem. Żeby do tego doszło, stróże prawa wykonali tytaniczną pracę.
Policja
– Dokonaliśmy czegoś, co było prawie niemożliwe – określiliśmy granice obszarów, które zajmowały poszczególne kompanie rosyjskich żołnierzy, przebywające w Buczy – mówi Iwan Dułkaj.
Jest on starszym śledczym do spraw postępowań o szczególnej wadze. Pracuje w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym badającym zbrodnie popełnione w trakcie konfliktu zbrojnego. Cały ten wydział podlega Głównemu Departamentowi Dochodzeniowo-Śledczemu w Policji Narodowej Ukrainy z siedzibą w Kijowie. Specjalna grupa śledczo-operacyjna, na której czele stoi Iwan Dułkaj, prowadzi dochodzenia w sprawach zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskich żołnierzy w trakcie ofensywy na Kijów i ziemię kijowską w lutym i marcu 2022 roku.
Dochodzenia są prowadzone i koordynowane we współpracy z Biurem Prokuratora Generalnego Ukrainy, a także z Departamentem do spraw ścigania zbrodni popełnionych w warunkach konfliktu zbrojnego, utworzonym w Biurze Prokuratora Generalnego Ukrainy.
W 2023 roku Iwan Dułkaj oraz jego koledzy z Policji Narodowej Ukrainy otrzymali zezwolenie na ściganie tego typu zbrodni. Wcześniej ścigała je Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Po zapoznaniu się z materiałami dochodzenia na etapie przygotowawczym policjanci wykryli setki przypadków morderstw[i] popełnionych na cywilach, a także przypadki szczególnego okrucieństwa. Właśnie badając rosyjskie zbrodnie w Buczy, Główny Departament Dochodzeniowo-Śledczy w Policji Narodowej Ukrainy rozpoczął skuteczne działania w kierunku ścigania zbrodni popełnionych na masową skalę. Chodzi o zbrodnie popełnione przez Rosjan w trakcie działań odensywnych oraz okupacji poszczególnych miejscowości.
Zdjęcie nr 2: Policjant Iwan Dułkaj siedzi w swym gabinecie nad mapą miasta Buczy. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
– Rozpoczęliśmy pracę od analizy właśnie tych akt, które dotyczyły popełnienia morderstw na cywilach. Gdy otrzymaliśmy akta spraw prowadzonych z Kodeksu Postępowania Karnego, okazało się, że zwłoki około 60 osób nie zostały zidentyfikowane[ii]. Naszym zdaniem było zatem ustalenie tożsamości tych osób, gdyż chcieliśmy, by szczątki zostały zwrócone ich rodzinom. Równolegle prowadzone były postępowania karne w sprawach osób zaginionych bez wieści wówczas, gdy Rosjanie nacierali na ziemię kijowską – opowiadał Iwan Dułkaj.
Spotkaliśmy się z nim w gabinecie, zajętym przez jego wydział. Znajduje się w budynku Buczańskiej Rejonowej[iii] Administracji Państwowej. Na ścianach zobaczyliśmy materiały: wydrukowane na papierze zdjęcia miejscowości Bucza, mapy a także fotografie tradycyjne. Na stole, przy którym siedział Dułkaj, leżała duża mapa Buczy. Nasz rozmówca pokazywał, skąd Rosjanie rozpoczynali natarcie w lutym 2022 roku, jak się poruszały oddziały wroga, gdzie Rosjanie popełnili największą liczbę zbrodni oraz dokąd się wycofali później.
Policjanci ustalali tożsamość ofiar, sprawdzając znalezione przy nich telefony komórkowe. Mogli się dowiedzieć, kiedy, do kogo i z którego miejsca po raz ostatni telefonował właściciel. Przeprowadzono badania DNA, a także ekshumację zwłok. Iwan Dułkaj poinformował, że stanem na dzień naszej rozmowy przeprowadzono badania DNA ponad 1 tys. osób (w tej liczbie są zarówno ofiary, jak też ich krewni, od których pobrano materiał genetyczny).
Zdjęcie nr 3: Miejscowi idą ulicą Iwana Franki w Buczy. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
Starając się ustalić chronologię wydarzeń, mających miejsce w trakcie okupacji Buczy, stróże prawa ustalili, które pododdziały wojskowe Federacji Rosyjskiej wkroczyły na teren miasta. Najważniejszym z nich, o którym wiadomo, że popełnił zbrodnie, jest 234. Pułk 76. Gwardyjskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej[iv]. Żołnierze z tego właśnie pułku wkroczyli w dniu 3 marca 2022 roku na ulice Skłozawodzką i Jabłuńską w Buczy, a przez pierwsze dwa dni byli skoszarowani na terenie przedsiębiorstwa Agrobudpostacz[v].
Dzięki działaniom śledczych został zaocznie pociągnięty do odpowiedzialności Artiom Tariejew[vi], dowódca plutonu zwiadowczego i całej 76. Gwardyjskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej Federacji Rosyjskiej. Zdaniem śledczych, jest on odpowiedzialny za śmierć Iryny Filkiny, znanej jako „kobieta z paznokciami pomalowanymi na czerwono”[vii]. 5 marca 2022 roku jechała rowerem przez Buczę i skręciła w ulicę Jabłuńską, gdzie ją rozstrzelała kolumna rosyjskich żołnierzy.
– Ważne, aby do odpowiedzialności karnej zostali pociągnięci nie tylko bezpośredni sprawcy zbrodni, czyli mordercy mieszkańców Buczy, ale również ich dowódcy, którzy wydawali swym podkomendnym zbrodnicze rozkazy – podkreśla Iwan Dułkaj.
Zdjęcie nr 4 Metalowe ogrodzenie posesji ze śladami po kulach. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
Stanem na dzień powstania reportażu, Policja Narodowa Ukrainy rozwiązała sprawę około 70 morderstw, a także ustaliła, że w ponad 30 przypadkach miało miejsce traktowanie ze szczególnym okrucieństwem[viii]. Chodzi o: groźby karalne; zastraszanie; pobicie rękoma i nogami oraz z użyciem różnych przedmiotów; krępowanie ruchów/związywanie; zadawanie ciosów z użyciem ostrych narzędzi; wykorzystywanie cywilów jako żywej tarczy; przetrzymywanie cywilów w nieludzkich warunkach (bez dostępu do światła, wody, jedzenia i w ciągłym strachu). Są też osoby, które stały się ofiarami przemocy seksualnej, spowodowanej agresją napastników.
Bardzo pomocne w ustaleniu personaliów Rosjan, którzy popełnili zbrodnie w Buczy, są zachowane od 2022 roku zdjęcia oraz materiały wideo. Śledczy wykorzystują także nagrania z kamer monitoringu, na których widać Rosjan wkraczających do miasta. Policjanci dokładnie analizują również amunicję i łuski znalezione w pobliżu ciał ofiar. Identyfikują także rodzaje broni, używanej przez rosyjskich żołnierzy.
– Dzięki tego typu analizie udało się nam ustalić, że kilka osób zostało zamordowanych z użyciem tego samego rodzaju broni. Doszliśmy zatem do wniosku, że zbrodnię [zabójstwa kilku mieszkańców Buczy] prawdopodobnie popełniła ta sama osoba – opowiada Iwan Dułkaj.
Świadkowie
Arsen Bołgariew mieszka w dziewięciokondygnacyjnym wieżowcu przy ul. Wodoprowodnej [Wodociągowej] w Buczy. Jest jedną z osób, których zeznania pomogły ustalić rodzaje broni, użytej przez Rosjan w celu popełnienia zbrodni zabójstwa nawet kilku osób z rzędu. 9 marca 2022 roku Bołgariew szedł piechotą z centrum miasta, gdzie mieszka jego matka, do siebie do domu. Chciał stamtąd zabrać produkty spożywcze oraz powerbanki – w tym dniu w mieście nie było prądu.
W drodze wstąpił do znajomego. Gdy obaj wychodzili z mieszkania tego drugiego, zobaczyli stojących na klatce Rosjan. Ci zaprowadzili mężczyzn do jednego z sąsiednich mieszkań. Kazali im się rozebrać i pokazać tatuaże – Rosjanie cały czas do nich celowali. Potem zaprowadzili do innego pomieszczenia, gdzie mężczyźni zostali rozdzieleni.
Zdjęcie nr 5: Arsen Bołgariew opowiada o tym, co przeżył w trakcie okupacji Buczy. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
– Rosjanie uderzyli mnie w głowę. Zaczęli wypytywać, gdzie aktualnie są pozycje wojsk ukraińskich. Powiedziałem, że nie wiem. Potem, o ile dobrze to zrozumiałem, przyszedł ich dowódca. Kazał mi iść na ulicę Wokzalną [Dworcową] – tam, w pobliżu sklepu Novus stały spalone rosyjskie czołgi, a obok nich miały leżeć zwłoki Rosjan – wspomina Arsen Bołgarew w rozmowie z portalem NV.
Musiał zrobić to, co nakazali Rosjanie. Gdy wrócił, narysował na kartce, gdzie są zwłoki. Rosjanie kazali mu wrócić na miejsce i wywieźć ciała. Arsen robił to wspólnie z innym porwanym przez Rosjan Ukraińcem, Maksymem Szeperewym. Wiemy, że policjanci ukraińscy ustalili, iż Szeperew był bity i katowany z użyciem kuchennego tłuczka do mięsa.
Bołgariew i Szeperew musieli oddać Rosjanom swoje rzeczy osobiste. Zostali zaprowadzeni do piwnicy jednego z domów jednorodzinnych na ul. Wodoprowodnej, w której przebywało dwóch mężczyzn. Jeden z nich powiedział, że przebywa tam od tygodnia, a drugi – od czerech lub pięciu dni. Następnego dnia wszyscy mężczyźni zostali wypuszczeni z piwnicy. Rosjanie wsadzili ich do pojazdów wojskowych, dowieźli do okolic dworca i puścili wolno.
– Po powrocie do domu Arsen Bołgariew znalazł w swoim mieszkaniu amunicję i łuski[ix], które [później] przekazał policji. Były one identyczne, jak te, które policjanci znaleźli w innym mieszkaniu w tym samym bloku. Amunicja i łuski leżały tam obok zwłok zabitego cywila – opowiadał Iwan Dułkaj.
Zdjęcie nr 6: Policja przeprowadza eksperyment procesowy w pobliżu garaży przy ul. Skłozawodzkiej. Drugi od lewej, w pomarańczowej koszulce – to mieszkaniec Buczy Jurij Werchowcew. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
Razem z nim udaliśmy się na ul. Skłozawodzką[x]. Tam odnotowano od razu kilka przypadków morderstw na cywilach, popełnionych przez żołnierzy rosyjskich. W jednym z garaży zostały znalezione zwłoki pięciu osób. Przypuszcza się, że – zanim zwłoki nieżyjących już osób zostały podpalone – oblano je benzyną; biegli znaleźli ślady produktów ropopochodnych. Dotychczas ustalono tożsamość trzech osób z pięciu.
– Pamiętam, że zobaczyłam obok garażu coś białego. Myślałam, że to pies, a to była głowa – wspominała wydarzenia z wiosny 2022 roku osiemdziesięciojednoletnia pani Melania Dawydenko, będąca właścicielką garażu. Kobieta mieszka w jednym z budynków na ul. Skłozawodzkiej. Przechodziła obok w momencie, gdy policjanci w naszej obecności przeprowadzali eksperyment procesowy. Przystanęła na chwilę, żeby porozmawiać. Policjanci zapytali ją, dlaczego – jej zdaniem – rosyjscy żołnierze byli tak okrutni wobec cywilów. Odparła krótko: „Któż to wie? Przecież to Ruscy”.
Obok, przy ul. Skłozawodzkiej, Rosjanie zabili kilku innych cywilów. Wśród nich była dozorczyni Walentyna Sień. W mieście nie było prądu, dlatego kobieta przyrządzała posiłek na dworze. Zobaczywszy Rosjan, pobiegła do klatki, ale ci ją zastrzelili zaraz za drzwiami wejściowymi.
Zdjęcie nr 7. Właścicielka garażu Mełanija Fedoriwna (Melania c. Fiodora). We wspomnianym garażu Rosjanie popełnili morderstwo. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
Przy garażach żołnierze Federacji Rosyjskiej zastrzelili Wasyla Czekana i Olega Klimcowa. Z okna swego mieszkania obserwował to Jurij Werchowcew. Był 28 marca 2022 roku, około 8 rano. Gdy Rosjanie opuścili podwórko, pan Jurij zabrał zwłoki rozstrzelanych i pochował je w pobliskim lasku. Później policjanci ukraińscy nazwali to wydarzenie „polowaniem na ludzi przy ul. Skłozawodzkiej”.
Gdy Iwan Dułkaj opowiadał nam o szczegółach zbrodni, jego koledzy przeprowadzali eksperyment procesowy. Jeden z policjantów trzymał w dłoniach drewnianą makietę karabinu i próbował odtworzyć przebieg wydarzeń w oparciu o zeznania świadków. Na placu zabaw bawiły się dzieci. Dziewczynka, jeżdżąca na rowerze, nagle się przewróciła i upadła na piasek. Głośno się przy tym śmiała, zatem można było odnieść wrażenie, że nigdy tu nie miały miejsca żadne okropieństwa.
Krewni
Przy ulicy Iwana Franki w Buczy stały domy prywatne, zbudowane z różnych materiałów i reprezentujące różne style architektoniczne. Ktoś miał zwykły parterowy domek przypominający wiejską chatę, ktoś inny – duży dom z cegły za wysokim ogrodzeniem, jeszcze ktoś inny dzielił większe domostwo z innymi właścicielami. Dziś to wszystko jest jedynym wielkim miejscem zbrodni.
W 2022 roku stacjonowała tu rosyjska 4. Kompania Powietrzno-Desantowa. Jej żołnierze przeprowadzali tzw. „czystki” wśród miejscowych mieszkańców. Iwan Dułkaj opowiada, że okupanci sprawdzali, czy nikt z mieszkańców nie jest zdolny do czynów, mających na celu przeciwstawienie się armii Federacji Rosyjskiej.
– Postawa proukraińska powodowała agresję rosyjskich żołnierzy, w związku z tym podejmowali nieodwołalną decyzję o zabijaniu. Zamordowano 16 osób, wiemy też, że niektóre zaginęły bez wieści – mówi Iwan Dułkaj.
Zdjęcie nr 8 Dom przy ul. Iwana Franki. Mieszkali tu zabici przez Rosjan bracia Pawłenkowie. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
Bracia Wiktor i Jurij Pawłenkowie mieszkali w pobliżu torów kolejowych. Działka przydomowa jest dziś pusta i porośnięta chwastami, ale nadal stoi tu dwukondygnacyjny dom z bali drewnianych. Rosyjscy wojskowi zabili obu braci, a ich zwłoki wrzucili do pobliskiego rowu ściekowego.
Tuż obok jest posesja, na której mieszkała rodzina Szypyłów: Tetiana, Wołodymyr i Andrij, a także ich krewny Ołeg Jarmołenko. Wszyscy zostali pozbawieni życia przez rosyjskich żołnierzy. Tetiana Szypyło przez całe życie zawodowe była nauczycielką i rozmawiała w domu wyłącznie po ukraińsku – zapewne ten fakt zadziałał na Rosjan jak dodatkowy wyzwalacz. W domu tej rodziny Rosjanie wybili okna, drzwi pozostały otwarte. Przed budynkiem leżą śmieсi, potłuczone szkło i czarne buty wojskowe (nie wiadomo, do kogo należały).
– Przeprowadziliśmy dodatkowe oględziny większości miejsc zbrodni. Znaleźliśmy mnóstwo amunicji i łusek po nabojach, pozostawionych przez morderców, po czym wykonaliśmy liczne ekspertyzy balistyczne. W efekcie tych działań ustaliliśmy, że na badanym przez nas obszarze Rosjanie użyli siedmiu różnych jednostek broni, wśród nich były: karabiny szturmowe kalibru 5,45; karabin snajperski; karabiny maszynowe; wytłumiony karabin wyborowy KO-WSS-01M Wintoriez[xi]. Ustaliliśmy, że ci sami żołnierze Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej popełnili różne zbrodnie w różnych odstępach czasu – mówi Iwan Dułkaj, po czym dodaje: – Widać, że rosyjscy żołnierze przybyli tu z zamiarem zabijania, a ich działania nie były spontaniczne.
Skręciliśmy za róg w ulicę Maksyma Rydzanycza [wcześniej Piotrowskiego – przyp. tłum.]. Ulicę przemianowano dla uczczenia mieszkańca Buczy, Bohatera Ukrainy, żołnierza Sił Zbrojnych Ukrainy i uczestnika Operacji Antyterrorystycznej w Donbasie, który zginął w walce w 2015 roku. Rosyjscy żołnierze zainteresowali się mieszkańcami także tej ulicy. Niektórzy z nich zostali zabici, m.in. małżeństwo Serhij i Lilia Sydorenkowie – rodzice mieszkanki Buczy Tetiany Naumowej.
Zdjęcie nr 9. Tak dziś wygląda pokój w domu rodziny Szypyłów. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
Tetiana mieszkała razem z mężem i synem, a jej rodzice – oddzielnie. Rodziny miały dwa domy na jednej posesji. Gdy Rosjanie rozpoczęli ofensywę na Buczę, Tetiana z rodziną próbowała wyjechać z miasta. Udało się to za drugim razem, czyli 5 marca 2022 roku. Rodzice nie chcieli wyjeżdżać, ponieważ byli przekonani, że Rosjanie dadzą spokój zwykłym seniorom.
– Długo nie chcieliśmy wyjeżdżać, ale podjęliśmy decyzję, gdy zniknęły prąd i gaz. Za pierwszym razem dojechaliśmy do ulicy Jabłuńskiej, gdyż otrzymaliśmy informację, że można się ewakuować przez Irpień. Gdy tam dojechaliśmy, rosyjscy okupanci otworzyli ogień w naszą stronę – pamiętam, jak obok nas leciały kule. Bardzo się baliśmy – wspomina Tetiana Naumowa i dodaje: – Gdy podjęliśmy drugą próbę, poszliśmy piechotą, zabierając ze sobą moją przyjaciółkę. Szliśmy przez krzaki, rosnące na brzegu rzeki. Tak wyszliśmy z miasta.
Tetiana z rodziną powróciła do Buczy od razu po wyzwoleniu miejscowości spod okupacji. Gdy wracała, wiedziała już, że rodzice zginęli, chciała ich pochować. Spalone zwłoki znalazła niedaleko, przy ulicy [Iwana] Franki. Ojciec Tetiany Naumowej uczestniczył w Rewolucji Godności[xii] – on i matka Tetiany mieli wyraziste poglądy proukraińskie.
Policji udało się odtworzyć chronologię wydarzeń tamtego dnia, czyli 22 marca 2022 roku. Wówczas na podwórku przed posesją obu rodzin pojawiła się grupa rosyjskich żołnierzy. Zatrzymali Lidię i Serhija Sydorenków, a także ich sąsiadkę. Jeden z żołnierzy poprowadził sąsiadkę do domu, dwóch innych zaprowadziło rodziców Tetiany Naumowej do drzwi garażowych i zmusiło do ich otwarcia.
Zdjęcie nr 10. Tetiana Naumowa stoi na podwórku swego domu. Fot. Ołeksandr Miedwiediew, portal NV
– Za drugim razem uciekaliśmy piechotą, samochód pozostał w garażu. Pod samochodem był dół, który rodzice zamienili w piwnicę – przenieśli tam przetwory. Ojciec pokazał im ten garaż, najwidoczniej Rosjanie czegoś tam szukali – opowiadała Tetiana Naumowa.
Następnie jej rodzice znaleźli się w sąsiednim budynku – na razie nie wiadomo, jak to się stało ani dlaczego. Wiadomo natomiast, że właśnie tam małżeństwo zostało zabite. Zwłoki tych dwojga, a także innych czworga osób Rosjanie załadowali na pojazd pancerny i wywieźli na pustkowie na skrzyżowaniu dróg. Tam oblali zwłoki benzyną i podpalili.
– Na razie ciężko jest nam zrozumieć, czy w ten sposób Rosjanie chcieli ukryć ślady swej zbrodni, czy też chodziło o coś innego – komentuje Iwan Dułkaj.
Mówi, że już się udało ustalić tożsamość osób, które popełniły tę zbrodnię – aktualnie koledzy Iwana Dułkaja gromadzą i analizują wszystkie dowody.
Zdjęcie nr 11. Tak wyglądało miejsce zbrodni – tu odnaleziono spalone zwłoki. Fot. z archiwum Policji Narodowej Ukrainy
Cel maksimum, który chcą osiągnąć ukraińscy stróże prawa – to pociągnięcie rosyjskich wojskowych do odpowiedzialności karnej – nie tylko poprzez skazanie zaoczne, ale też poprzez postawienie przed sądem. W tej kwestii policja ukraińska współpracuje z Interpolem. W styczniu 2025 roku Policja Narodowa Ukrainy zaprezentowała Strategię zarządzania dochodzeniami w sprawach o przestępstwa o znaczeniu międzynarodowym, popełnione w trakcie trwania konfliktu zbrojnego. Strategia ta została opracowana przy wsparciu Rady Europy.
– Począwszy od 2014 roku nazwiska osób podejrzanych o popełnienie przestępstw w kontekście konfliktu zbrojnego nie mogły być umieszczane na międzynarodowej liście osób poszukiwanych. Interpol traktował to, jak „prześladowania z powodów politycznych”. Celem powyższej strategii jest zademonstrowanie, że nie ma mowy o czynniku politycznym – tłumaczy Iwan Dułkaj.
Działalność na tym polu daje już pewne efekty. Ukraina może umieszczać na międzynarodowej liście osób poszukiwanych nazwiska osób, oskarżonych o popełnienie zbrodni wojennych. W razie ustalenia miejsca pobytu tych osób obowiązkowo muszą one zostać zatrzymane, po czym w miejscu zatrzymania należy podjąć kroki prawne celem pociągnięcia do odpowiedzialności karnej. Przykładem takich działań jest aresztowanie Jana Petrowskiego w 2023 roku w Finlandii. Był on jednym z liderów Grupy Rozpoznania Sabotażowo-Szturmowego Rusicz[xiii].
– Mówimy o osobie, która popełniła zbrodnię. Jej nazwisko zostało umieszczone na liście Interpolu i została zatrzymana przez policję. Otrzymujemy informację o tym, że ekstradycja jest niemożliwa ze względu na trwający u nas konflikt zbrojny. Nie stoi to na przeszkodzie, żeby postępowanie przeciwko niej było prowadzone na terenie kraju zatrzymania – zaznacza Iwan Dułkaj. Dodaje, że tego typu działania pozwolą Ukrainie na zrobienie ważnych kroków w kierunku triumfu sprawiedliwości oraz ukarania Rosjan, którzy popełnili zbrodnie wojenne:
– Mamy dowody na to, jak traktowali ludność cywilną. Wykazali się całkowitym brakiem szacunku do życia ludzkiego, było dla nich bezwartościowe. To zbrodnia, która musi zostać ukarana.
Tłumaczyła Irena Kulesza
tłumacz języków polskiego, ukraińskiego i rosyjskiego
miriamg@wp.pl
[i] Stanem na marzec 2025 roku zostały wykryte zbrodnie morderstwa, popełnione na 68 osobach. Do sądu skierowano akty oskarżenia w sprawie popełnienia morderstwa na 11 osobach. Sprawy o podejrzenie popełnienia przestępstwa dotyczą zamordowania 24 osób. Trwa postępowanie przygotowawcze wobec 25 osób, które mogą zostać oskarżone o zamordowanie kolejnych 33 osób – przyp. red. na portalu NV.
[ii] Iwan Dułkaj przekazał, że – stanem na dzień przeprowadzenia z nim wywiadu – pozostało niezidentyfikowanych 13 ciał – przyp. red. na portalu NV.
[iii] Rejon (rajon) – to odpowiednik polskiego powiatu – przyp. tłum.
[iv] Pułk jest częścią wojsk powietrzno-desantowych Federacji Rosyjskiej. Miejsce stałej lokalizacji dywizji – to Psków – przyp. red. na portalu NV.
[v] Podstawowym profilem działalności firmy była dzierżawa i obsługa nieruchomości własnych lub dzierżawionych w rolnictwie – przyp. tłum.
[vi] 29 grudnia 2024 roku poinformowała o tym Rada Miasta Buczy. Por.: https://www.facebook.com/bucharada.gov.ua/posts/pfbid0YQM2mxSd7L5BR2tMKTQziNKN2kCSUfjb4pGUJXXVdKTgHWXnY45iZMaXuN3j31VYl?locale=uk_UA [dostęp: 9 kwietnia 2025] – przyp. red. portalu NV.
[vii] Tożsamość kobiety została ustalona na początku kwietnia 2022 roku. Por. https://life.nv.ua/ukr/socium/irina-filkina-cnn-diznavsya-pro-istoriyu-zhinki-vbitoji-okupantami-v-buchi-novini-ukrajini-50231905.html [dostęp: 2 kwietnia 2025] – przyp. red. portalu NV.
[viii] Por.: https://nv.ua/ukr/ukraine/politics/svidchennya-zhitelki-buchi-shcho-robili-rosiyski-viyskovi-z-mistom-50231043.html [dostęp: 3 kwietnia 2025] – przyp. red. portalu NV.
[ix] Por. https://nv.ua/ukr/ukraine/events/bucha-u-bilshosti-zagiblih-ye-slidi-kul-novini-ukrajini-50234007.html [dostęp: 3 kwietnia 2025] – przyp. red. portalu NV.
[x] Nazwa ulicy nawiązuje do huty szkła – przyp. tłum.
[xi] Por. https://tech.wp.pl/wss-wintoriez-kontra-polska-kamizelka-kuloodporna-sprawdzili-czy-specjalny-pocisk-ja-przebije,6851303864499008a [dostęp: 4 kwietnia 2025] – przyp. tłum.
[xii] Rewolucja Godności albo Euromajdan – protest społeczeństwa ukraińskiego na Majdanie Niepodległości w Kijowie, trwający od 21 listopada 2013 roku do 22 lutego 2014 roku. Ukraińcy wyszli na Majdan Niepodległości, żeby wyrazić sprzeciw wobec odmowy podpisania przez ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską. Pokojowe protesty w ramach Rewolucji Godności przerodziły się w masowe starcia pomiędzy aktywistami a siłami bezpieczeństwa na skutek próby ich siłowego rozpędzenia. Oficjalnie ze strony protestujących liczbę ofiar Rewolucji Godności ocenia się na 107 – nazywani są oni Niebiańską Sotnią. Na cześć poległych co roku 20 lutego w Ukrainie jest obchodzony Dzień Bohaterów Niebiańskiej Sotni. Źródło: https://www.ukrainer.net/pl/co-warto-wiedziec-o-rewolucji-godnosci-w-ukrainie/ [dostęp: 7 kwietnia 2025] – przyp. tłum.
[xiii] Grupa działała w porozumieniu z „wagnerowcami” i uczestniczyła w inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku w składzie armii Federacji Rosyjskiej. Petrowskiego oskarżono o popełnienie zbrodni wojennych w okresie od czerwca 2014 roku do sierpnia 2015 roku na terenie obwodów ługańskiego i donieckiego. Był objęty sankcjami UE oraz USA. Por. https://nv.ua/ukr/world/countries/u-finlyandiji-zatrimali-odnogo-z-lideriv-neonacistskogo-viyskovogo-ugrupovannya-dshrg-rusich-50348924.html [dostęp: 9 kwietnia 2025] – przyp. red. portalu NV.